|
Wystawa twórczości artystycznej
(medalierstwo, akwarela, rzeźba)
Marii Szymkowiak-Podkowa
15 - 26 kwietnia 2002 r.
Poniedziałek - piątek godz. 8 - 20
Miejsko-Gminny Ośrodek Kultury i Rekreacji
Murowana Goślina, ul. Poznańska 16. |
Artystka urodziła się w 1951 roku w Wągrowcu. Ukończyła Państwową Wyższą Szkołę Sztuk Plastycznych w Poznaniu na wydziale rzeźby. Uzyskała dyplom w 1977 roku. Dotychczas zrealizowała wystawę indywidualną w BWA w Koninie, brała udział w wystawach środowiskowych m.in. V i VI Biennale Małych Form Rzeźbiarskich, Medalierstwa Wielkopolskiego w Centrum Targowym i Sztuki Polskiej w Poznaniu.
Od początku swojej artystycznej drogi interesowała się rzeźbą. Wspomnieć należy w tym miejscu profesora Józefa Stasińskiego, wybitną postać polskiego medalierstwa, z którym zetknęła się będąc uczennicą Państwowego Liceum Sztuk Plastycznych w Poznaniu. Jak wspomina, dzięki jego sugestii wybrała rzeźbę jako kierunek studiów na poznańskiej uczelni. Mamy okazję na tej prezentacji obcować z wieloletnimi owocami tej fascynacji materiałem rzeźbiarskim jakim posługuje się pani Maria Szymkowiak-Podkowa: brązem, aluminium, przez beton, drewno aż po obraz jaki stanowi tu prezentowana grupa prac na papierze w technice akwareli i pasteli.
Wystawa składa się z prezentacji trzech gatunków warsztatowych prac. Szczególną uwagę zwracam Państwu na rzadko prezentowaną, nie tylko w Murowanej Goślinie formę plakiety rzeźbiarskiej, która stanowi niezwykle interesujące medium artystyczne, bardzo szlachetną i wymagającą dużego zaangażowania w proces twórczy formę. Wykonanie pozytywu, matryc negatywowych po odlew w brązie to etapy powstawania plakiety, podczas których artystka cały czas z kontrolą buduje ostateczną wizję pracy. Drugą fascynacją artystki jest drewno. Z równie bezkompromisowym podejściem do tego materiału tworzy wspaniałe rzeźby o delikatnym, aczkolwiek zdecydowanym charakterze form rozedrganych, falujących, przenikających się postaci ludzkich.
Brąz i drewno wykorzystywane osobno przynależą tematowi wiodącemu w twórczości pani Marii Szymkowiak-Podkowa - człowiekowi. Jego kondycji w świecie zwykłych codziennych zajęć, relacji rodzinnych, relacji z czasem, przemijaniem, wartości duchowych. Poprzez symbole i wypracowanie pewnego własnego kodu komunikacyjnego artystka ujawnia i naprowadza nas na złożoność naszej natury, losu i nieuchronności zdarzeń jak narodziny, fazy życia, złożoność przeżyć, tęsknot, wspomnień, pragnień.
W pracach, określiłbym to słowem ciężkich, są to bowiem rzeźby wymagające pewnego fizycznego kontaktu z materiałem, jakby paradoksalnie przez finezyjną lekkość wyrazu, w ciężkim materiale nieuchronności losu odnajduje przemożną radość życia. Natomiast trzecim korespondującym z rzeźbami momentem wystawy jest rysunek pastelą i malarstwo. Stanowi on uzupełnienie i zarazem osobny kontekst natury. Natury w której tylko miejscami pojawia się człowiek, ale jego obecność jest wyczuwalna, a jednocześnie nie niepokojąca. Są to głównie prace pochodzące z plenerów, podróży po Grecji, Polsce. Odzwierciedlają przyrodę i regionalny, unikatowy klimat miejsca.
Życzę Państwu w tej podróży w czasie, przestrzeni i po wyobraźni optymizmu, radości obcowania z pięknym przedmiotem sztuki i zapamiętania tej chwili na później.
Komisarz wystawy Bartłomiej Stefański
|
|